Mój wymarzony dzień pracy wygląda tak: wstaję w miarę wcześnie, jem śniadanie, robię zakupy. Pracuję kilka godzin, gotuję i jem obiad, odpowiadam na maile. Znowu pracuję kilka godzin, jem kolację, trochę klikam społecznościówki, trochę gram lub czytam. Idę spać zadowolony z dobrze spędzonego dnia.
Jednak często mój dzień pracy wygląda tak: wstaję później niż bym chciał, jem śniadanie, robię zakupy. Przez kilka godzin zabieram się do roboty, na obiad jem byle co. Potem pracuję przez kilka godzin, albo i to nie, jem kolację i przypominam sobie, że miałem odpisać na maile. Denerwuję się, że za mało zrobiłem, więc trochę gram na rozluźnienie, bo czytać już nie mam siły. Robi się bardzo późno, idę spać sfrustrowany.
A wszystko przez piątki w szkole.