Rozdział 7. przesunięty o tydzień
Końcówka prac nad szóstym rozdziałem przebiegła bez przeszkód.
W trakcie pisania siódmego rozdziału wydarzyło się kilka rzeczy, które go opóźnią:
Co do oczu, to byłem już u lekarza i problem jest co prawda przewlekły, ale na szczęście nie jest poważny i można go złagodzić systematyczną profilaktyką.
Co do choroby, to już jestem zdrowy, po prostu jestem o tydzień do tyłu.
Co do klientów, to trudność polegała na tym, że mogliśmy ogarnąć te zamówienia od razu albo wcale. Oba są na etapie tzw. wyceny, czyli ustalenia, ile dane zamówienie będzie kosztowało, ile zajmie czasu, ilu potrzeba ludzi i kiedy możemy zacząć. Wycena sama w sobie jest zadaniem zabierającym kilka dni. Dalej już będzie z górki i nie będzie to moja osobista praca (np. w jednym z tych przedsięwzięć większość pracy wykonają rysowniczka i lektorka).
Zależnie od tego, jak szybko pójdzie leczenie moich oczu, powinienem wyrobić się z siódmym rozdziałem do końca przyszłego tygodnia lub może 2-3 dni później. Później od razu zabieram się za rozdział ósmy, co zajmie prawdopodobnie około trzech tygodni.
07.01
2023
10:47
07.01
2023
07:47
06.29
2023
23:58
06.27
2023
16:49
a Ty co sobie myślisz?