Jego tytuł to „Narracja”, a powstawał w warunkach godnych wartkiej opowieści.

Jest taki motyw w reklamach produktów, które próbują uchodzić za bardziej ekskluzywne niż w rzeczywistości. Reklamodawca opowiada nam, że ta oto herbata pochodzi z najbardziej herbacianego regionu świata na stokach najwyższej góry, gdzie tylko najmłodsze listki są zrywane rączkami najsłodszych niemowląt i tylko w pełni księżyca, a przed zerwaniem są lizane trzy razy przez mruczące kocięta.

W grach komputerowych często zależy nam na tym, by gracz miał poczucie, że dokonał czegoś szczególnego. Wysyłamy go wtedy do najbardziej herbacianego regionu świata na stokach najwyższej góry, gdzie musi namówić na współpracę rodziców słodkiego niemowlęcia… nie przedstawiamy jednak graczowi tej historii, lecz wprowadzamy go do niej jako bohatera. Opowiadamy, nie opowiadając.

Na tym właśnie skupia się 14. rozdział, a sposób, w jaki powstał, przypomina reklamę supermarketowej herbaty. Mieliśmy po drodze śmierć w rodzinie, ciężką chorobę kota, ciężką chorobę ludzi, zmianę struktury własnościowej jednego z naszych klientów i opóźnienia po stronie drugiego. W wątku pobocznym zaginęły kartonowe opakowania, w które owijamy egzemplarze „Level designu”, które u nas zamawiacie. Mimo to staramy się, by 14. rozdział nie był w ogóle ekskluzywny, tylko przeciwnie – przystępny i lekkostrawny.

Szacujemy, że 15. rozdział powstanie jeszcze w tym roku, chociaż szykuje się sequel opowieści, ponieważ w każdej chwili może się przyplątać wiadoma choroba, spóźniony klient właśnie się obudził, a w międzyczasie zgłosił się kolejny…